Od niedawna zajmuję się troszkę szyciem. Zapisałam się do szkoły krawieckiej i z wielkimi ambicjami rozpoczęłam naukę. Bardzo smuci mnie fakt, że zajęcia odbywają się tak rzadko, bo w systemie zaocznym, czyli co dwa/trzy tygodnie. Z materiałem lecimy bardzo szybko (zrozumiałe) i nawet nie ma czasu na ćwiczenia. Wszystko w naszych rękach, czy i ile sie nauczymy.
Głowę mam pełną pomysłów (gorzej z realizacją), co chwilę wymyślam coś, co chciałabym stworzyć. Tylko jak sie do tego zabrać? Na szczęście jest od groma blogów szyciowych, którymi mogę się inspirować i podpatrywać niektóre rozwiązania.
Dzisiaj, żeby za dużo nie paplać wrzucę wam maszyny na których będę pracować. Dostałam je w prezencie i jestem przeszczęśliwa z tego powodu. To mnie zobowiązało do sumiennej pracy, której efektami zamierzam się na bieżąco dzielić.
Łucznik Katarzyna 444
Nie mam jej długo, ale mogę wystawić swoją "zieloną" opinię, z czasem dodam uzupełnienie, jeśli sie coś zmieni.
Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona, chodzi dość cicho, bardzo szybko zakłada się nitkę, a jeśli ktoś miałby kłopot, to są nawet wskazówki na korpusie (czole) ze strzałkami i numerkami. Także zakładanie nici jest dziecinnie proste, nawet dla początkującego.
Ma duży wybór ściegów, w różnych kombinacjach. Można też podłączyć dwie igły, ale jeszcze tego nie wypróbowałam. Maszyna szyje równo i rzadko przysparza kłopotów. Choć jeden mam... pewnie wynika to z mojego niedoświadczenia, ścieg owerlokowy szyjąc na jednej lub dwóch warstwach tkaniny zawsze się ściąga ( tzn marszczy), kombinowałam z różnymi ustawieniami ( napięcie górnej nitki, dociśnięcie stopki) i nic. Ciągle to samo.
Bardzo fajną sprawą jest wbudowana lampka, która doświetla nam miejsce pracy.
ma metalowe podzespoły - prawdę powiedziawszy nie mam pojęcia jak sie szyje na takich plastikowych, mogę sie jedynie domyślać, że okropnie
Na powyższym zdjęciu możecie zobaczyc też taki magazynek na drobiazgi uzywane w trakcie szycia. W końcu wszystko w jednym miejscu, zwłaszcza, że mam tendencję do gubienia małych rzeczy...
Na dolnym prawym zdjęciu jest przycisk do podnoszenia stopki, umieszczony on jest z prawej strony co jest mało wygodne. Zawsze kiedy układam sobie materiał prawą ręką przytrzymuję jego ułożenie ( zwłąszcza na zgięciu), a lewa jest wolna.. trzeba szybcko zwolnić stopkę, tylko jak? :) Pewnie to kwestia przyzwyczajenia, ale...
Bębenek jest taki, jak w większości nowych maszyn, w takim razie chyba nikogo jego wygląd nie zaskoczy ( prócz mnie rzecz jasna).
Szybkość maszyny oceniam średnio, ale dla mnie wystarczająco, by zrobić coś dokładnie. Na praktykach mamy maszyny przemysłowe i często z dziewczynami bardzo ostrożnie, a wręcz boimy się wciskać pedał, bo jak ruszy z kopyta to wszystko ucieka... i trzeba pruć ;)
A.. no i zaleta niepodważalna - długość kabla! ;) i instrukcja obsługi, która mogłaby robić ( zupełnie bezwstydnie) za mały podręcznik szycia. Dużo konkretów. Dzięki! ;))))
PS. Mam jeszcze niepościągane folie, dlatego w niektórych miejscach są zmarszczenia.
Owerlok FN2-7D - Pyrdek
Ten kolega ma już swoje lata, kiedyś był używany bardzo intensywnie, ale obecnie kurzył się gdzieś w szafce kompletnie zapomniany, niepełnosprawny i chyba trochę niekochany. Bardzo zapragnęłam mu pomóc, dać drugie życie i przypomnieć, że nadal jest bardzo potrzebny.
Ten azjatycki kolega w niedługim czasie pójdzie w sprawne ręce pana serwisanta z długoletnim stażem. Podobno potrafi zrobić wszystko, taka złota rączka. Wierzę, że Pyrdkowi też pomoże i już niedługo będziemy stanowili zgrany zespół ;) Dodam tylko, że Pyrdek jest na trzy nitki i ma powymieniane noże, więc nie są oryginalne, nie łapią nitek.
Trzymajcie za niego kciuki! ;)
Znalazłam brata Pyrdka na YT, tutaj możecie zobaczyć
jak powinien pracować, kiedy jest zdrów jak ryba ;)
Na zakończenie wrzucam kilka przyborów
większność była w zestawie z maszyną, czyli:
- dwa śrubokręty
- oliwiarka ( w worku )
- prujo-pędzelek ( brzoskwiniowe)
-stopka do suwaków
- stopka do obrzucania dziurek
- stopka do guzików
-prowadnik do ściegu krytego
- cztery szpulki
-komplet igieł i igła podwójna
- nozyczki krawieckie ( 17 cm długości, ważne by kupić za więcej niż 45 zł, bo sie szybko stępią i będą do wyrzucenia)
-krótkie obcinaczki ( np do nici)
- pruj i miara krawiecka
-kolorowe szpilki
-mydełko krawieckie ( do rysowania wykrojów)
Był tam jeszcze zestaw igieł, półpergamin, krzywik...No i nitki, moją ulubienicą jest ta biała po lewej. Jest do rozciągliwych materiałów i już nie mogę sie doczekać kiedy jej użyję! :)
Te małe co leżą to są chińskie, które wszyscy tak odradzają, sama nie wiem dlaczego pokusiłam się na ich zakup, pewnie szybko tego pożałuję...
Ja talentu nie mam do szycia, chociaż kiedyś pewnie jak będę miała zbyt dużo czasu to pomyślę nad tym ;)
OdpowiedzUsuńnie umie szyć, moja pasja to rysunek. może kiedyś spróbuje i tego;p
OdpowiedzUsuńI think this post is 100% true. Can i put this information in my blog?
OdpowiedzUsuńjeux de foot 2016
super post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://nadziejanazycie.blogspot.com/#_=_
obs/obs ? odpisz u mnie na blogu :D